Czy ekstremalne zjawiska pogodowe przestają nas mobilizować?

Sceptycyzm klimatyczny z tendencją wzrostową

Dotychczas sądzono, że z biegiem lat coraz więcej ludzi na świecie będzie świadomych zmian klimatycznych spowodowanych działalnością człowieka. Obecnie 66% ludzi na świecie uważa, że globalne ocieplenie wynikające z działania człowieka jest faktem. Jednocześnie, co wydaje się zaskakujące, obserwujemy globalnie pewien wzrost zjawiska tzw. sceptycyzmu klimatycznego, czyli odrzucania przez wiele ludzi faktu, że globalne ocieplenie rzeczywiście ma miejsce. W roku 2019 r. odsetek takich osób wyniósł globalnie 31%, w 2020 - 32%, a w 2021 - 34% w 2021. Tu wart odnotowania jest fakt, że największy sceptycyzm klimatyczny jest w krajach czerpiących znaczące dochody z paliw kopalnych - kraje o największej skali sceptycyzmu klimatycznego to Arabia Saudyjska (59%), Norwegia (47%) i Stany Zjednoczone (46%). W Polsce sceptycyzm klimatyczny jest wyższy niż światowa średnia i dotyczy 40% populacji.

Niemniej, średnio rzecz ujmując, 77% mieszkańców naszej planety twierdzi, że dostrzega skutki zmian klimatycznych w swoim regionie. Szczególnie to widać zwłaszcza w krajach południowych, przy czym najczęściej zauważanym tam przez ludzi zjawiskiem są fale upałów.  Z kolei Europejczycy obserwują u siebie przede wszystkim zakłócenia tradycyjnych pór roku. 

Kwestia klimatu nadal znajduje się wśród największych obaw związanych ze środowiskiem. Ponad dwie trzecie światowej populacji czuje się zaniepokojona kwestią klimatu (72%) i niepokój ten dotyczy wszystkich grup wiekowych.

Badanie Ipsos pokazuje jednak dodatkowo, że: 

• Ludzie zaniepokojeni są jeszcze innymi zagrożeniami środowiskowymi (ilością odpadów - 46%, zanieczyszczeniem powietrza - 40%).
• W niektórych najbardziej zaludnionych krajach duża część populacji uważa, że zmiany klimatu będą miały nie tylko negatywne konsekwencje (53% w Chinach, 45% w Indiach, 48% w Nigerii).
• Aż 32% ludzi nie dostrzega zmian klimatycznych w swoim regionie.

Bardziej niż środowisko martwią nas koszty życia i koronawirus

Na pytanie o to, jakie kwestie niepokoją ludzi w największym stopniu, średnio na świecie najczęściej wymieniane są koszty życia (ponad 50 proc. wskazań), koronawirus, ubóstwo i nierówności społeczne. Stan środowiska wymieniany jest dopiero na czwartym miejscu na liście największych problemów, które martwią ludzi na świecie.

W Polsce ta lista jest nieco inna: Polacy za problem numer jeden uważają stan systemu opieki zdrowotnej, następnie koszty życia (inflacja, siła zakupowa itp.), podatki, emerytury i koronawirus. Środowisko pojawia się dopiero na pozycji nr 6.

Globalnie rzecz ujmując, troska o środowisko jest bardziej powszechna wśród osób bardziej zamożnych i wykształconych. Jednocześnie warto podkreślić, że wbrew powszechnemu przekonaniu, w skali międzynarodowej młodzi ludzie nie są bardziej proekologiczni i nie opowiadają się za postwzrostem częściej niż starsi, chociaż w Europie osoby poniżej 25 roku życia są w nieco większym stopniu zorientowane proekologicznie.

Działania na rzecz klimatu wciąż mało skuteczne, a zmiana stylu życia okazuje się trudna do zaakceptowania

Jedynie połowa mieszkańców naszej planety (51%) uważa, że sama zmiana stylu życia pomogłaby w walce ze zmianami klimatycznymi. W dodatku odsetek ludzi tak uważających zmniejszył się o 2 punkty procentowe od roku 2019. Nieco zaskakuje fakt, że w Polsce odsetek ten jest wyższy niż światowa średnia i wynosi 58%.
Dla 69% światowej populacji odpowiedzialność za rozwiązanie problemów klimatycznych leży po stronie rządów. (W Polsce 70%). Połowa konsumentów twierdzi, że oni sami podejmują również działania indywidualne, aby przyczynić się do rozwiązania problemów klimatycznych.

Jednak najczęściej podejmowane działania, takie jak sortowanie odpadów, kupowanie tylko sezonowych owoców i warzyw, ograniczanie opakowań, nie są tymi, które byłyby najskuteczniejsze w walce ze zmianami klimatu.
Prawdopodobnie przyczyną jest brak wiedzy. Podczas gdy opinia publiczna jest w stanie poprawnie zidentyfikować (ponad 80%) takie źródła emisji CO2 jak przemysł, elektrownie spalające paliwa kopalne, transport i wylesianie, wyraźnie mniejsza jest świadomość dot. negatywnego wpływu ogrzewania i klimatyzacji (65%). Jeśli chodzi o rolę, jaką odgrywa rolnictwo i technologie cyfrowe, ludziom wydają się one znacznie mniej istotne jako źródła emisji CO2 (odpowiednio 45% i 42%).

Nie chcemy już paliw kopalnych

Na całym świecie, również w Polsce, największe poparcie konsumentów ma energia odnawialna (od 70% do 90% w zależności od technologii). Tymczasem węgiel jest akceptowany już tylko przez 25% światowej populacji. W Polsce odsetek ten jest jeszcze niższy i wynosi jedynie 18 proc.
Jeśli chodzi o atom i gaz, to połowa populacji na świecie nie zgadza się na ich stosowanie. W Polsce wykorzystanie atomu i gazu  jako źródeł energii popiera 46% obywateli. 

Chcesz wiedzieć więcej, kliknij tutaj

O badaniu:

Do badania wybrano kraje na podstawie ich emisji CO2 w tonach rocznie, według ich położenia geograficznego i modelu społeczno-gospodarczego. Badanie przeprowadzono w Australii, Belgii, Brazylii, Kanadzie, Chile, Chinach, Kolumbii, Egipcie, Francji, Niemczech, Indiach, Indonezji, Włoszech, Japonii, Meksyku, Maroko, Nigerii, Norwegii, Polsce, Rosji, Arabii Saudyjskiej, Singapurze, RPA, Korei Południowej, Hiszpanii, Szwecji, Turcji, Zjednoczonych Emiratach Arabskich, Wielkiej Brytanii, USA. Badanie przeprowadzono na reprezentatywnych próbach populacji liczących od 500 do 1000 osób na kraj. Badanie przeprowadzone online w okresie od 30 sierpnia do 21 września 2021 r.

EDF

Grupa EDF to jeden z kluczowych graczy w transformacji energetycznej. EDF działa we wszystkich aspektach branży energetycznej: produkcji, transporcie, dystrybucji, negocjacjach i sprzedaży energii oraz usługach związanych z energią. Jako międzynarodowy lider w dziedzinie energii niskoemisyjnych, Grupa opracowała zdywersyfikowany miks produkcji oparty głównie na energii jądrowej i odnawialnej oraz inwestuje w nowe technologie, aby wspierać transformację energetyczną. Celem EDF jest budowanie neutralnej pod względem emisji dwutlenku węgla przyszłości energetycznej, która godzi ochronę planety, dobrobyt i rozwój dzięki innowacyjnym rozwiązaniom i usługom. Grupa dostarcza energię i usługi do około 37,9 mln klientów (od 2018 r. klientów obliczono według miejsca dostawy; jeden klient może mieć dwa miejsca dostawy: jedno dla energii elektrycznej, a drugie dla gazu), z czego 28,7 mln we Francji (w tym ES: Électricité de Strasbourg). W 2020 r. wygenerował skonsolidowaną sprzedaż w wysokości 69,0 mld euro. EDF jest notowany na paryskiej giełdzie papierów wartościowych.