Polacy wśród najbardziej nieufnych wobec ewentualnej szczepionki na COVID-19
W Rosji, Polsce i na Węgrzech jest najwięcej osób nieufnych wobec ewentualnej szczepionki na COVID-19. Ludzie obawiają się skutków ubocznych i nie wierzą w skuteczność szczepionki.
Kto chętny do zaszczepienia?
W nowym sondażu Ipsos, przeprowadzonym dla Światowego Forum Ekonomicznego na próbie niemal 20 tys. dorosłych z 27 krajów, 74 proc. badanych twierdzi, że zdecydowałoby się na szczepionkę na COVID-19, gdyby tylko ta była dostępna.
- Najchętniej zaszczepiliby się mieszkańcy Chin (97 proc.), Brazylii (88 proc.), Australii (88 proc.) i Indii (87 proc.).
- Najmniej chętnych na ewentualną szczepionkę jest w Rosji (54 proc.), Polsce (56 proc.), Węgrzech (56 proc.) i Francji (59 proc.).
Kiedy szczepionka będzie dostępna?
We wszystkich 27 krajach większość osób (59 proc.) nie wierzy, że szczepionka na COVID-19 będzie dostępna jeszcze w tym roku.
- Tu również Chiny wyróżniają się optymizmem - aż 87 proc. ankietowanych spodziewa się, że szczepionka będzie gotowa jeszcze w tym roku. Optymistami w tej kwestii są również mieszkańcy Arabii Saudyjskiej (75 proc.) i Indii (74 proc.).
- Z kolei sceptycyzm w tej sprawie widać w Polsce, Niemczech, Belgii, Japonii, gdzie mniej niż jedna czwarta badanych przewiduje, że szczepionka będzie dostępna w ciągu najbliższych czterech miesięcy.
Nie szczepić się? Dlaczego?
Osoby, które twierdzą, że nie zaszczepiłyby się na COVID-19, uzasadniają to przede wszystkim obawami o skutki uboczne szczepionki (56 proc.). W Polsce obawy o skutki uboczne są wymieniane przez 65 proc. osób niechętnych szczepionce.
Drugim najczęstszym powodem niechęci do przyjmowania szczepionki COVID-19 są wątpliwości co do jej skuteczności, wymieniane globalnie przez jedną trzecią osób, a w Polsce aż przez 44 proc.
Trzecim najczęstszym powodem jest postrzeganie niewystarczającego ryzyka związanego z COVID-19 (19 proc.).
Co ciekawe, na ogólny sprzeciw wobec szczepionek powołuje się globalnie tylko 17 proc. osób. niechętnych szczepionce antycovidowej, lecz taki powód wymienia aż 30 proc. badanych w Rosji i we Włoszech. W Polsce rzadziej - 18 proc.