Jak na świecie postrzega się problemy związane z równością płci?

Przeprowadzone z okazji Międzynarodowego Dnia Kobiet oraz w następstwie kampanii #metoo, nowe globalne badanie Ipsos podkreśla poziom zainteresowania ludzi na całym świecie (27 krajów) kwestiami równości płci.

Molestowanie seksualne jest uważane za główny problem, przed którym stają kobiety

Trzy na dziesięć osób (32%) na świecie uważa, że molestowanie seksualne jest największym problemem równości kobiet i dziewcząt w ich kraju. Tak twierdzi aż 58% mieszkańców Peru i około połowy mieszkańców Malezji (51%), Turcji (51%), Meksyku (48%) i Indii (47%). Problem molestowania seksualnego wydaje się być znacznie mniejszy mieszkańcom Serbii i Rosji (7%), także w Polsce (18%), Arabii Saudyjskiej (19%) i Japonii (20%).

Ludzie na całym świecie nie doceniają powszechności molestowania seksualnego

Nawet przy tak wysokim poziomie zaniepokojenia molestowaniem seksualnym ludzie nie doceniają, jak często zdarza się to w ich własnym kraju. W każdym badanym kraju występują rozbieżności pomiędzy deklaracjami kobiet na temat osobistego doświadczenia molestowania a przypuszczeniami wszystkich badanych co do częstotliwości występowania tego zjawiska w ich kraju. Respondenci z Polski wyróżniają się stosunkowo najmniejszym stopniem niedoceniania doświadczenia molestowania – tylko o 2% w stosunku do rzeczywistej skali tego problemu.

Mimo to badanie pokazuje, że pomimo kampanii #metoo i głośnych spraw rzucających światło na kwestię molestowania seksualnego, w wielu krajach ludzie wciąż wierzą, że kobiety, które złożyły doniesienie o przypadkach molestowania nie zostaną potraktowane poważnie. We wszystkich 27 krajach połowa badanych zgadza się, że obecnie doniesienia o molestowaniu seksualnym są na ogół ignorowane.

Na całym świecie istnieje jednak silne poparcie dla polityki zerowej tolerancji dla molestowania seksualnego; trzy czwarte osób uważa, że ​​jest to niezbędne, aby spowodować zmianę w społeczeństwie. Jedna trzecia jednak przenosi odpowiedzialność za molestowanie na kobiety: twierdząc, że nie doszłoby do niego, gdyby kobiety po prostu mówiły „nie”.

Przemoc fizyczna, przemoc w rodzinie i równość płac

Molestowanie seksualne nie jest uznawane za jedyny problem, z którym stykają się kobiety. Jedna badana osoba na pięć twierdzi, że przemoc fizyczna, przemoc w rodzinie i równość płac to także istotne problemy kobiet. W kwestii przemocy niewiele jest różnic między poglądami kobiet i mężczyzn. Jednak kobiety nieco częściej niż mężczyźni wskazują problem równości płac (20% w porównaniu z 17%), dzielenia się obowiązkami związanymi z pracą i opieką nad dziećmi (17% w porównaniu do 13%) oraz problem ilości nieopłacanej pracy wykonywanej przez kobiety, takiej jak gotowanie, sprzątanie i opieka nad dziećmi (14% w stosunku do 8%).

Przesadny optymizm w kwestii równości płac

Prawie połowa ludzi na całym świecie (47%) uważa, że ​​równość kobiet i mężczyzn zostanie osiągnięta jeszcze za ich życia. Jednak badanie pokazuje, że jesteśmy przesadnie optymistyczni co do tempa zmian. Na przykład w Stanach Zjednoczonych ludzie sądzą, że równość płac między płciami zostanie osiągnięta do 2028 r. Tymczasem przy obecnym tempie zmian w Stanach różnica ta zostanie zniwelowana dopiero w 2059 r. W Wielkiej Brytanii różnica między percepcją a rzeczywistością jest jeszcze większa: Brytyjczycy myślą, że jednakową płacę będzie można osiągnąć w 2035 roku, podczas gdy przy obecnym tempie zmian stanie się to dopiero w 2117.

Przeceniamy reprezentację kobiet wśród wyższej kadry zarządzającej oraz w polityce

Zdecydowanie zawyżamy stopień reprezentacji kobiet wśród wyższej kadry zarządzającej firm: szacujemy, że spośród 500 najlepszych firm na świecie jedna na pięć (19%) jest zarządzana przez kobietę – tymczasem faktyczny odsetek wynosi zaledwie 3%. W Polsce w podobnym stopniu zawyżano ten odsetek – średnia podawana wartość wyniosła 22%.

Ludzie wydają się być bardziej dokładni, jeśli chodzi o szacowanie odsetka polityków płci żeńskiej w ich kraju. Ludzie w Malezji, Indiach, Brazylii i Chinach mają tendencję do przeceniania liczby kobiet-polityków, ale w większości krajów ludzie faktycznie nie doceniają tej liczby - szczególnie w Hiszpanii, RPA, Meksyku, Belgii, Serbii, Niemczech i Argentynie. Także Polska jest krajem, w którym nie docenia się udziału kobiet w parlamencie – średnio o 5% w stosunku do rzeczywistego ich udziału.

Mimo to zazwyczaj na świecie uważa się, że ​​kobiety powinny być lepiej reprezentowane; sześć na dziesięć osób (61%) na całym świecie zgadza się, że wszystko będzie działać lepiej, jeśli więcej kobiet będzie zajmować wysokie stanowiska w rządzie i przedsiębiorstwach. Podobnie uważano w Polsce, gdzie 59% badanych opowiedziało się za zwiększaniem udziału kobiet. Tylko w Rosji większość osób się z tym nie zgadza.

----------------------------

Badanie przeprowadzono w okresie od 26 stycznia do 9 lutego 2018 r. na łącznej próbie  19 428 w 27 krajach na całym świecie za pośrednictwem systemu Ipsos Online Panel.  Badaniem objęto następujące kraje: Argentyna, Australia, Belgia, Brazylia, Kanada, Chile, Chiny, Francja, Wielka Brytania, Niemcy, Węgry, Indie, Włochy, Japonia, Malezja, Meksyk, Peru, Polska, Rosja, Arabia Saudyjska, Serbia, Republika Południowej Afryki, Korea Południowa, Hiszpania, Szwecja, Turcja i USA.

Około 1000 osób w wieku 16-64 lub 18-64 lat zostało przebadanych w Australii, Brazylii, Kanadzie, Chinach, Francji, Włoszech, Japonii, Rosji, Hiszpanii, Wielkiej Brytanii i USA. Około 500 osób w wieku 16-64 lat zostało  przebadanych w Argentynie, Belgii, Chile, na Węgrzech, w Indiach, Malezji, Meksyku, Peru, Polsce, Arabii Saudyjskiej, Serbii, RPA, Korei Południowej, Szwecji i Turcji.